Wszystkie zdjęcia umieszczone na blogu są moją własnością, nie zezwalam na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej wiedzy i zgody

niedziela, 29 lipca 2012

`Maroko`

Oto są !
Długo wyczekiwane, dokładnie takie jakie sobie wymyśliłam :)

Całkowita długość (z biglami ) to 7 cm,
kamienie, które tu widzicie to : howlit, marmur i tygrysie oko.
Koraliki szklane.





Powoli nabieram wprawy i coraz lepiej mi wychodzą te cuda :)  ( chyba ! )

Pozdrawiam :)

`Chłód limonki`

Te kolczyki zrobiłam już jakiś czas temu, niestety nie miałam czasu, żeby się nimi pochwalić.

WAŻNE !
Jako, że to były moje pierwsze kolczyki - kompletnie nie miałam pomysłu na wzór.
Tak więc wzór nie jest mój ! Znalazłam te kolczyki gdzieś na googlach, moje są bardzo do nich podobne.





środa, 18 lipca 2012

Post dedykowany :) Obiecane i jest ! Dla INKI :)

Jajko ażurowe - `Fiołki w koszyczku`



Oraz te ( szkoda, że nieszczęsne ) filiżanki...
Cóż, ale od jutra przystępujemy do działania i robimy tak, żeby było dobrze !





Pozdrawiam
Suzana

poniedziałek, 16 lipca 2012

Decupażowe bibeloty - a cieszą

Postanowiłam wrzucić jeszcze kilka zdjęć moich prac :)

Pudełko decoupage, plus spękania.

                         

 A tutaj podkładki pod kubek :) również decoupage.



Pudełeczko na herbatę z czterema przegródkami a do kompletu właśnie ta podstawka :)


Tutaj nie robiłam spękań bo pewnie popsułabym cały efekt :) takie mi się bardziej podoba :) mam nadzieję, że Wam również :))


Dzień dobry :)

Witamy serdecznie na naszym blogu ! Będziemy go prowadzić we dwie czyli ja i moja mama :) Ja mam na imię Sara, mam 19 lat, jestem początkującą decupażystką i odkąd byłam na warsztatach sutaszu robię również biżuterię :) Sprawia mi wielką rodość, jeśli mogę coś dla kogoś zrobić. Moja mama ma na imię Anita, z wykształcenia jest plastykiem i robi ażurowe wydmuszki gęsie. Ta pasja trwa już kilka lat a zaczęło się niepozornie: od malowania bombek na święta. Znajomi zobaczyli, spodobało im się. Gdy nadeszła Wielkanoc, zaczęłyśmy pracę nad jajkami. Najpierw kurze malowane, później gęsie, już wiercone a także strusie. I tak trwa to już kilka lat :) Długo zbierałyśmy się, żeby założyć blog aż wkońcu nadszedł ten moment :) Cieszymy się, że możemy się z Wami dzielić naszymi pomysłami i pasją. Tym samym mamy nadzieję, że nie będziecie się tu nudzić ! :)

Poniżej przedstawiam Wam jedno z jajek mojej mamy :)
ażurkowa wydmuszka gęsia, ręcznie malowana.